Zupa krem z kurek z boczkiem
Jako dziecko bardzo często jeździłam z rodzicami na grzyby. Zapach lasu, piękne prawdziwki, kozaki, a także żółte, brudne kurki, których końcówki obcinał Tata. Znalazłam w zamrażarce mrożone kurki, a w lodówce świeży boczek. Postanowiłam zrobić zupę krem. W Polsce jest dużo grzybiarzy, a ile można jeść kurki ze śmietaną, ziemniakami, czy chlebem? Może spodoba się Tobie właśnie ten przepis.
Składniki:
Składniki:
- 200 g mrożonych kurek/ w wakacje świeżych
- 1 duży ziemniak
- 1 mała cebula
- 1 ząbek czosnku
- 700 ml bulionu drobiowego
- 700 ml wody
- szczypta pieprzu
- szczypta pieprzu cayenne (pieprz cayenne jest bardzo ostry)
- szczypta soli
- bazylia, oregano, papryka słodka - wedle uznania
- 300 gramów świeżego boczku - opcjonalnie.
Wykonanie:
- Do garnka wlałam wodę oraz bulion drobiowy (odlałam wywar z rosołu).
- Do garnka z wodą, włożyłam odmrożone kurki, gotowałam na małym ogniu.
- Obrałam ziemniaka, pokroiłam w kostkę. Dodałam do kurek.
- Cebulę obrałam, pokroiłam na malutkie kawałki. Rozgrzałam olej na patelni, zeszkliłam cebulę. Dodałam obrany czosnek, który przepuściłam przez praskę. Wymieszałam cebulę z czosnkiem.
- Cebulę i czosnek wlałam do garnka z kurkami. Gotowałam wszystko przez 30 minut.
- Zupę przyprawiłam pieprzem, solą, bazylią, oregano oraz papryką słodką.
- Zupę dokładnie zblendowałam na krem.
Zupę krem z kurek podałam z boczkiem. Boczek umyłam, pokroiłam na mniejsze kawałki, ugotowałam na parze. Dodałam do gotowej zupy. Niebo w gębie💕
Komentarze
Prześlij komentarz