Walentynkowy piernik bez glutenu i bez jaj

Moj Walenty na Walentynki 💗💖zażyczył sobie ciasto bez glutenu, nabiału, jajek .... misja😉 na początku miał być murzynek (jego ulubione ciasto, ale ile można jeść murzynka?). W szafce znalazłam przyprawę do piernika z Mikołajek (zawsze w Mikołajki robię pierniczki). No to postanowiłam zrobić piernika. Jeżeli nie masz ukochanej osoby to nic straconego. Po prostu zrób ciasto i zjedz w towarzystwie znajomych, rodziny😊


Pierwszy raz w życiu robiłam piernika, więc jak na pierwszy raz wyszedł bardzo dobry. Sama jestem w szoku 😊. Bałam się, że będzie jakiś problem, ponieważ nie dodałam jajek. Siemię lniane jednak poradziło sobie i z piernikiem. Jest to idealny przepis dla osób, które nie mogą jeść glutenu, nabiału albo JAJEK. 

Składniki na ciasto:

  • 100 gramów oleju kokosowego 
  • 100 gramów miodu + 2 łyżki ksylitolu 
  • 3 łyżki przyprawy do piernika
  • 2 szklanki mąki (dodałam mąkę ryżową, mąkę kukurydzianą i mąkę ziemniaczaną)
  • 300 ml napoju roślinnego (dodałam napój kokosowy)
  • 3/4 szklanki orzechów włoskich, laskowych 
  • 2 łyżki mąki z siemienia lnianego 
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 słoiczka dżemu (opcjonalnie)
Składniki na polewę:
  • mała puszka mleczka kokosowego ( u mnie 165 ml)
  • 3 łyżki miodu 
  • 3 łyżki kakao 
Ciasto:
Piekarnik rozgrzałam do 180 stopni Celsjusza. W garnku roztopiłam olej kokosowy z miodem, ksylitolem, przyprawą do piernika. Gotowałam na małym ogniu do rozpuszczenia oleju kokosowego. Następnie odstawiłam do ostygnięcia. Do garnka przesiałam mąki, dodałam mąkę z siemienia lnianego, proszek do pieczenia. Wszystko dokładnie wymieszałam. Następnie dodałam mleko, orzechy zblendowałam i dodałam do pozostałych składników. Wszystko dokładnie jeszcze raz wymieszałam. Dodałam dżem i jeszcze raz masę łyżką wymieszałam. Blachę wyłożyłam papierem do pieczenia, papier wysmarowałam olejem. Przełożyłam ciasto. Piekłam 45 minut w 180 stopniach. Po tym czasie sprawdziłam ciasto wykałaczką, czy nie przykleja się i wyciągnęłam do ostygnięcia. 

Polewa:
Do garnka wlałam mleczko kokosowe, miód i kakao. Wszystko razem mieszałam na małym ogniu, aż powoli polewa zaczęła gęstnieć. Odłożyłam na 10 minut. Następnie ciasto polałam polewą. Ciasto walentynkowe gotowe 💕💕💕💕 
Wszystkim życzę miłego dnia 💕



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Przyprawa uniwersalna bez glutaminianu sodu zamiast sklepowej kostki rosołowej

Kremowy pudding chia z awokado

Bezglutenowy kebab pita z sosem pomidorowo - czosnkowym bez laktozy